Weekend chyli się ku upadkowi. Jak co tydzień. Tym razem jestem wyjątkowo rozdarta – mam podwyższoną temperaturę i czuję się źle, zaraz zakopię się pod kołdrą i spróbuję zasnąć. Najbardziej na świecie chciałabym jutro nie iść do pracy, tylko się wygrzać i wypocząć. W weekend nie mam czasu na słodkie lenistwo, to chyba oczywiste ;) Wczoraj pomagałam Mamie w przeprowadzce, dziś z dzieciakami szaleliśmy na pływalni. Niestety, mam tyle pracy i tyle spraw na liście, nie chcę i nie mogę niczego zawalić. Sama się karcę za takie podejście, bo wiem, że może się kiedyś na mnie.. Read More