Panienka jest chora – od niedzielnego wieczoru. Poniedziałkowa diagnoza brzmiała: angina, ale po kilku już dniach brania antybiotyku nie widzę wielkich zmian na lepsze. Idziemy dziś znowu do lekarza, nie ma we mnie spokoju.

Panienka śpi, a ja czuwam. Wypiłam kawę i przygotowałam dla Was przepis na pierniczki – całuski. Miałam w planach piec je jutro, ale chyba te plany zmodyfikuję, ze względu na Panienkę. Pierniczki zawierają w sobie białą mąkę i biały cukier, więc nie wystartują w konkursie na najzdrowszy wypiek Gwiazdka 2013. Ale są przepyszne. Robię je tylko raz w roku, w ilości godnej pułku wojska. Nie wiem jak będzie w tym roku – ale pieczcie Wy!