Boluś jest załamany. Jego mama tylko sprząta i sprząta, i chrumka, i chrumka. Tak zaczyna się krótka historyjka o małym prosiaczku, który ma dość. Idzie sobie, w domu nie da się wytrzymać. Bierze pod pachę Chrumtaska i szuka jakiegoś lepszego miejsca dla siebie i pluszowego przyjaciela. Ciekawe, ale mój młodszy brat jako przedszkolak robił dokładnie to samo. Pakował się i wychodził. Przed blok, dalej już nie miał odwagi… A Boluś?