Kilka zbyt ciasnych spódnic przy okazji przeprowadzki oddałam, kilka schowałam na dno szafy. Mam urlop, są wakacje. Chodzę w króciutkich szortach. Jest mi wygodnie, czuję się swobodnie. W szafie wiszą sukienki – krótkie, przed kolano. Nie nosiłam takich gdy miałam 20 lat. Nie nosiłam takich, gdy ważyłam 54 kg. Noszę je teraz. Pokazuję nogi, lubię podkreślić talię. Dobrze się z tym czuję. Bywam pytana o ciążę, nadal. Pisałam o tym w niedawnym poście.