Stały przed regałem. Pierwsza dotykała swojego wydatnego brzuszka, druga kołysała wózek z niemowlęciem. Jedna mówiła, druga kiwała głową, czasem zadała pytanie. Dwie koleżanki, może przyjaciółki. Ale równie dobrze mogły się poznać minutę wcześniej. Ważne jest to, co je połączyło. Wymiana doświadczeń, ciekawość. Dwuosobowy krąg kobiet przed półką z wkładkami laktacyjnymi.
Jeśli mnie czytacie, to wiedzcie, że stałam obok i troszkę podsłuchiwałam. I miałam z tego przyjemność.
Do czego służą wkładki laktacyjne?
Bywa, że gdy malec przyssie się do jednej piersi, to i z drugiej wypływa mleko. W tym samym czasie. Może to być kilka kropelek, może być strużka, a potrafi solidnie trysnąć. To już jest sprawa indywidualna, ale za każdym razem kłopotliwa. Równie indywidualne jest to, jak często i jak długo się to dzieje. W moim przypadku – przez prawie cały okres karmienia piersią. U niektórych kobiet ma to miejsce tylko na początku, zanim laktacja się nie unormuje. U jeszcze innych nigdy. Po prostu nigdy i już. Lucky you!
Czasami wkładki laktacyjne są potrzebne nie tylko w czasie karmienia. Co bardziej wrażliwe na oksytocynę kobiety reagują słysząc płacz każdego dziecka. KAŻDEGO. I wtedy mleko płynie. Bywa też, że gdy przegapi się porę karmienia (tę o której myślą piersi, nie dziecko), to pokarm zaczyna się sączyć.
No więc wkładki laktacyjne mogą się przydać w różnych momentach, ale warto pamiętać, żeby nie używać ich na zapas. A już na pewno nie na samym początku karmienia, gdy brodawki są nadwrażliwe. One wtedy potrzebują powietrza, a nie kompresu.
Rodzaje wkładek laktacyjnych
Wkładki laktacyjne dzielą się na dwa rodzaje: jednorazowe i wielorazowe. Jednorazowe są o tyle wygodne, że po prostu się je wyrzuca. Wewnątrz mają miękką powłokę, często są wyprofilowane. Na zewnątrz, w większości modeli, mają pasek kleju który pozwala je przymocować do bielizny by zapobiec przesuwaniu. Uważajcie jednak, jednym z moich najbardziej obciachowych momentów w życiu był ten, kiedy wkładka laktacyjna wypadła mi na matę w czasie treningu krav magi.
Zalety: łatwo dostępne, po użyciu lądują w koszu
Wady: w sumie drogie, nieekologiczne
Wielorazowe wkładki to inna para kaloszy. Można mieć kilka par i prać za każdym razem, gdy uruchomi się pralkę (polecam woreczek do prania bielizny). Wtedy wydatek jest mniejszy, a i śmieci mniej. Wkładki wielorazowe wewnątrz mają różne materiały, w zależności od producenta. Od miękkiej bawełny organicznej po dzianinę bambusową. Na zewnątrz najczęściej zabezpiecza PUL. Ciekawym rozwiązaniem są wkładki z wełny merynosów, które działają jednocześnie jak okład na pierś, chroniąc przed stanem zapalnym, ogrzewając lub chłodząc gdy potrzeba.
Zalety: są ekologiczne, mogą być produkowane z organicznej bawełny, wełny merynosów, wystarczają na długo
Wady: pierwszy zakup kilku (kilkunastu) jest droższy niż zakup jednej paczki jednorazówek.
Wadą każdych wkładek jest to, że mogą odznaczać się pod bluzką. Mały trik: kiedy zaczęło mnie to irytować, kupiłam swój pierwszy w życiu biustonosz z delikatnie usztywnianą miseczką. Działa.
Jakie wkładki laktacyjne wybrać?
Mogę Wam powiedzieć jak to było u mnie. Przy pierwszym dziecku używałam jednorazowych. Wielorazowe wkładki były wtedy kompletną egzotyką. To było KILKANAŚCIE lat temu. Przy drugim dziecku wielorazówki odkryłam dość późno, ale bardzo szybko pomyślałam, że to jest to. Doceniłam wygodę i to, że się nie kończą. Mogłam je zaprać w ręku, schły szybko. Były też bardzo przyjemne dla skóry.
I takie właśnie, wielorazowe wkładki laktacyjne będą miały okazję przetestować dwie osoby, które wezmą udział w konkursie, do którego serdecznie Was zapraszam. Do wygrania są dwie pary profilowanych wkładek laktacyjnych marki Soft Moon. Wkładki są produkowane w Polsce, to lubię!
Konkurs
Wasze zadanie jest proste. W komentarzu do tego tekstu dokończcie zdanie: „Chciałabym wygrać wielorazowe wkładki laktacyjne, ponieważ….”. I tyle :) Dwie zwycięskie odpowiedzi wybiorę w piątek 13 października. Taki myk.
W konkursie mogą wziąć udział pełnoletnie osoby mieszkające w Polsce. Konkurs organizuję ja, a fundatorem nagrody jest sklep internetowy Better Land . Po ogłoszeniu wyników skontaktuję się ze zwycięzcami, a nagrody zostaną wysłane przez fundatora.
Wyniki konkursu
Nie było łatwo! Ale po długim namyśle zdecydowałam się wybrać odpowiedzi Uli i Magdy. Bardzo Wam gratuluję! A pozostałym dziękuję za udział w konkursie!
14 Comments
Magda
Chciałabym wygrać wielorazowe wkładki laktacyjne, ponieważ nie długo będą mi potrzebne…
…aby obdarować nimi swoją przyjaciółkę na początek jej laktacyjnej przygody, żeby nie musiała się męczyć z jednorazówkami, tak jak ja ;)
rodzicewsieci.pl
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez dobrych wkładek laktacyjnych. Super wpis. Dla mnie idealnie się wstrzelił :)
Karolina
Chciałabym wygrać wielorazowe wkładki lakracyjne, ponieważ mam w domu małą Zosię – wielką fankę maminego mleczka. A mama? Cóż…musi przyznać, że w zabawie z wielorazówkami najbardziej kuszące jest to, że nie trzeba ich będzie co chwilę dopisywać do mężowskich zakupów;)
Gosia
Chciałam być oryginalna ale chyba nic z tego – ja również chciałabym wygrać wkładki wielorazowe aby podarować je wnprezenciw przyjaciółce podczas zbliżającego się babyshower – tondrugie dzieciątko, więc jak to bywa rodzice mają w domu już niemal wszystko, czego potrzebuje maleństwo ale takie wkładki z pewnością byłyby przydatnym i oryginalnym prezentem :)
Agata
Chciałabym wygrać wkładki laktacyjne ponieważ mimo że dzisiaj mija dokładnie 4 lata od kiedy zaczęłam karmić, to moje piersi nadal produkują mleko jak szalone ? za kilka dni wracam do pracy i dobrze było by mieć zabezpieczenie, które dodatkowo jest eko.
Karolina
Chcialabym wygrac wkladkiblaktacyjne poniewaz hiperlaktacja mnie nie opuszcza a stos prania pietrzy sie niemilosiernie a zapach mleka stal sie moim prywatnym zapachem.
Małgorzata
Nawet nie wiedziałam, że są wielorazówki :) Wszystko tak szybko się zmienia
MamaKarolina
Super wkładki, ale ja nie potrzebuje, niestety nie karmię już piersią. Ale życzę wszystkim powodzenia
Anika
Bez wkładek laktacyjnych nie dałabym rady, zwłaszcza że karmiłam ponad 2 lata. Nie są już mi potrzebne, ale życzę powodzenia! :)
Ula
A ja dlatego, że 13.10 będę miała dokładnie 37 tygodni ciąży :) i pewnie się bardzo przydadzą
Kamila
Chciałabym wygrać wielorazowe płatki laktacyjne ponieważ staram się ograniczać odpadki a za chwilę będę ich używać codziennie. Nawet nie chcę myśleć jakie góry śmieci wyprodukowałam karmiąc pierwszą córkę. Zamieniam jednorazowe na wielorazowe ?
Save theMagic Moments
Ja już nie używam :)
Powodzenia w konkursie
Ewelina G
Chciałabym wygrać wielorazowe wkładki laktacyjne, ponieważ mleko nadal tryska jak oszalałe, choć karmię piersią mojego Leośka już od ponad roku. Z perspektywy czasu żałuję, że nie zainwestowalam w nie na początku karmienia, tylko dałam się skusić jednorazowym. Nawet jeśli nie wygram, to je jednak kupię (choć może innej marki), bo myślę że ani Leoś ani ja nie jesteśmy i chyba jeszcze długo nie będziemy gotowi na zakończenie kp. Zresztą przydadzą się też przy drugim dziecku, które planujemy.
Ania, Kęsy Codzienności
Jestem mamą drugi raz, starsza córka ma 3 lata. I za każdym razem miałam problem z uciekającym mlekiem. Dalej mam zresztą. ? Ale o wielorazowych wkładkach nawet nie słyszałam dotąd. ?