Stanikowa rewolucja zaczęła się w Polsce około 10 lat temu. Mniej więcej wtedy odkryłam, że mój wieczny problem „nie jestem w stanie kupić sobie wygodnego stanika” to nie jest wina moich piersi, tylko asortymentu w sklepach. Wierzcie mi, to była wielka ulga. Wcześniej myślałam, że coś jest nie tak, że mój biust jest wyjątkowo wymagający, nic nie pasuje, nic nie działa. Wystarczyło jednak porządnie się zmierzyć, odkryć, że istnieje rozmiar 60E i… to było coś! Mój pierwszy „uświadomiony” stanik przekonał mnie do tego, że warto dobrze dobrać biustonosz, bo efekty są tego warte. I nie mówię o efekcie wizualnym. Przede wszystkim chodzi o komfort.
Co się dzieje, gdy masz źle dobrany stanik?
Wiele zależy od tego, jak duże są twoje piersi. Ale najczęstsze skutki źle dobranego stanika to:
- obtarcia i odparzenia pod piersiami, szczególnie w upalne dni
- ból kręgosłupa
- bolesne ślady na ramionach od wrzynających się ramiączek
- ból w czasie uprawiania sportu, np. biegu
Ja możesz rozpoznać, że Twój biustonosz ma zły rozmiar? To dość proste.
- jeśli obwód jest za duży, to nie leży równo na plecach, a zapięcie podjeżdża do góry. Obwód powinien być stabilny, to na nim powinien trzymać się ciężar piersi, a nie na ramiączkach. Zauważ, że przy plecakach turystycznych ważny jest zapięty pas biodrowy – to on zdejmuje ciężar z ramion.
- mostek, czyli łączenie miseczek, nie przylega do ciała
- fiszbiny wchodzą na piersi, nie obejmują ich w całości
- za duża miseczka jest luźna
- za mała miseczka „tnie” pierś, możesz mieć tak zwaną „bułeczkę” nad górną krawędzią miseczki
- zbyt wąska fiszbina tnie pierś z boku, część tkanki tłuszczowej z piersi przemieszcza się w stronę pachy
- za mały obwód obciera, utrudnia oddychanie, stanik może uwierać pod pachą
- Symptomów jest więcej, a często są maskowane np. regulowaniem ramiączek. Dobra brafitterka wszystko Ci wyjaśni.
Jaki mam rozmiar stanika?
Kluczem jest prawidłowe zmierzenie się, na przykład miarką krawiecką. Oraz uświadomienie sobie, że rozmiary to nie tylko 70-75 oraz miseczki A,B,C,D. Ja sama kiedyś myślałam, że noszę 70D (czyli mały obwód oraz większy biust). Jakież było moje zdziwienie, gdy poszłam do brafitterki, która wymierzyła mi 60F. I ten stanik leżał idealnie! Teraz noszę 65FF i tu chciałabym zwrócić Waszą uwagę na fakt, że piersi się zmieniają. Po pierwsze, zmieniają się w trakcie cyklu miesiączkowego. Dużo zależy od ich budowy, czy są bardziej gruczołowe czy tłuszczowe – wtedy zmiany mogą być inne. Po drugie, piersi zmieniają się wraz ze zmianą wagi. Zmieniają się też z wiekiem, po ciążach oraz… pod wpływem źle lub dobrze dobranych biustonoszy. Ja po pierwszym dobrze dobranym staniku musiałam zmienić rozmiar na większy ponieważ zagubiona tkanka tłuszczowa wróciła na swoje miejsce w piersi, która nieco się powiększyła.
Rozmiar stanika składa się z dwóch wartości. Liczba określa obwód, a litera miseczkę. Są różne systemy, polski różni się od brytyjskiego gdzie 60 to 28, 65 to 30 i tak dalej. Nie będę pisała Wam dokładnie jak obliczyć swój rozmiar, bo to warto zrobić z doświadczoną brafitterką, ale podpowiem Wam tylko jak zmierzyć się pod biustem. Możecie to zrobić teraz, wystarczy miarka krawiecka. Trzeba zdjąć biustonosz, miarkę ułożyć równo, aby nie była na plecach wyżej, delikatnie ścisnąć (delikatnie!) i potem od wyniku odjąć 3. Czyli jeśli pod biustem masz 78 cm, odejmij 3, co daje 75. Powinny na Ciebie pasować staniki z obwodem 70 (lub 75). Jeśli pod biustem masz 69, odejmij 3, co daje 66 i powinnaś celować w rozmiar 65.
Uwaga: wiele zależy od naszej budowy. Czy mamy więcej, czy mniej tkanki tłuszczowej, ciało jest mniej czy bardziej zbite i jędrne. To wszystko wpływa na nasz rozmiar, więc nie trzymamy się tylko wyniku. Bardzo fajnie macie wyjasnione to na blogu Stanikomania, który polecam z całego serca.
Po co to wszystko?
Niektóre kobiety decydują się na to, by ze stanika całkowicie zrezygnować. Są też takie, które stanik zakładają tylko w czasie uprawiania sportu. Wiele kobiet nie chce już sztucznie modelować kształtu swoich piersi i wybierają zupełnie miękkie modele, dające bardziej naturalny efekt. To wszystko jest kwestią wyboru. Ja ładną, dobrze dobraną bieliznę lubię – tak mi jest wygodnie, chociaż przyznaję, piszę te słowa siedząc bez stanika. Jestem przekonana, że mamy prawo wybrać, czy chcemy nosić stanik czy nie. Ale uważam też, że jeśli chcemy nosić stanik, to porządnie. Dobrze dobrany, wygodny, nie robiący krzywdy ciału.
Zainteresował Cię ten tekst?
Przeczytaj inne z kategorii KOBIETA
Odwiedź mnie na Facebooku
Obserwuj mnie na Instagramie