Moje dzieci są nieochrzczone, nigdy nie chodziły na religię. W naszym przypadku było stosunkowo łatwo – poza kilkoma komentarzami nie czułam ze strony rodziny presji. Dziś, kiedy dzieci mają 8 i 14 lat, nikt już o tym nie myśli. Wiem jednak, że nie zawsze tak jest. Znam historie rodzinnych awantur i presji tak wielkiej, że do chrztu prowadzono w końcu kilkulatka, dla świętego spokoju. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Czy jest możliwe, żeby niewierzący rodzice nie ochrzcili dziecka nie narażając przy tym na szwank relacji rodzinnych? Większość Polaków to katolicy Nawet, jeśli wśród naszych znajomych.. Read More