Tekst poświęcony 10 najlepszym książkom dla rodziców ciągle ma wysokie notowania, ale od czasu gdy go opublikowałam, pojawiło się sporo nowości. Można krzywić się, że poradniki to nic dobrego, ale wierzcie mi – DOBRE książki dla rodziców nie dają rozwiązań, ale powodują, że coś się w głowie otwiera. I gdy kwestie związane z wyborem pieluch, noszeniem w chuście czy wyższością brokuła nad papką przechodzą do przeszłości, okazuje się, że starsze dzieci to dopiero wyzwanie.
Poprosiłam osoby obserwujące Koralową Mamę na Instagramie o wskazanie TEJ JEDYNEJ książki. Ja sama, jako mama większych już dzieci, z listy zamieszczonej w poprzednim wpisie umiem dziś wybrać jedną, która z perspektywy czasu jest moim numerem 1. Książką, która ma największe zasługi. To „Rodzicielstwo przez zabawę” – książka pełna olśnień. A jakie książki są nr 1 dla innych? Zobaczcie:
Dziecko z bliska
„Dziecko z bliska” Agnieszki Stein to książka, którą wskazywano najczęściej. Ja sama bardzo cenię Stein i mogę śmiało polecić wszystkie jej książki. Ostatnio pisałam na blogu o książce „Nowe wychowanie seksualne” która jest bardzo ważną lekturą dla rodziców, szczególnie w dzisiejszych czasach.
Skrzynka z narzędziami
„Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny” to kolejna często wskazywana pozycja. Małgorzata Musiał, autorka bloga Dobra Relacja jest cenioną pedagożką, mediatorką NVC. Została nagrodzona Laurem Bliskości w czasie Konferencji Bliskości organizowanej niegdyś przez wydawnictwo Mamania.
Świadome rodzicielstwo
Książka autorstwa duetu psychiatry i pedagożki, Daniela J. Siegel i Mary Hartzell. Książka w zasadzie nie dotyczy wychowania, a pracy ze sobą, nad swoimi emocjami i swoją świadomością. Co ważne, to książka dla rodziców dzieci w różnym wieku.
„Nie” z miłości
Na takiej liście nie może zabraknąć Jespera Juula. Wśród poleceń najczęściej pojawiała się „Nie” z miłości„. Książki tego duńskiego pedagoga były i są wciąż drogowskazem dla wielu rodziców. Ja sama ogromnie dużo z nich skorzystałam. Ta konkretna książka traktuje o trudnej sztuce mówienia „nie”. Jest, jak to u Juula, esencjonalna i zmuszająca do myślenia.
Rodzeństwo bez rywalizacji
Faber i Mazlish – ten duet ma ogromne zasługi. Kto nie zna ich „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały…”? Tym razem wskazania padły na „Rodzeństwo bez rywalizacji„, książkę dla rodziców, którzy spodziewają się kolejnego dziecka lub już posiadających więcej niż jedno dziecko.
Najlepsze książki dla rodziców?
Tak wygląda TOP 5. Te książki pojawiły się we wskazaniach najczęściej. Świetni autorzy, sprawdzone wydawnictwa. Czy trzeba przeczytać je wszystkie? Absolutnie nie. Czy są obiektywnie najlepsze? Jasne, że nie. To wskazania moich obserwujących. I każdy potrzebuje trochę czegoś innego. Wierzę natomiast w jedno: warto czasem sięgnąć po taką lekturę. Wychowujemy dzieci inaczej, niż nas wychowano. Mamy inne wzorce, musimy się uczyć nowego języka ( komu przychodzi od tak, naturalnie, unikanie chwalenia wprost? Poczytajcie tu). Co więcej, nie przesadzę chyba pisząc, że naszym dzieciom jest trudniej niż nam było w ich wieku. Social media zwiększyły rówieśniczą presję, nierówności mam wrażenie się pogłębiają, szkoła nie pomaga. Statystyki depresji wśród dzieci i młodzieży nie są optymistyczne, są bardzo złe. Musimy być dziś czujnymi i uważnymi rodzicami. Dlatego warto sięgać po mądre wsparcie, mądre książki.
Dziękuję za lekturę. Daj znać w komentarzu, czy znasz te książki, a może napiszesz która jest najważniejsza Twoim zdaniem?
Pozdrawiam,
Ola
Zainteresował Cię ten tekst?
Przeczytaj inne z kategorii RODZICIELSTWO
Odwiedź mnie na Facebooku
Obserwuj mnie na Instagramie
Tekst zawiera linki afiliacyjne. Korzystając z nich wspierasz ten blog. Dziękuję!
3 Comments
Ada
Co masz na myśli pisząc że Nowe wychowanie seksualne jest szczególnie ważne dla rodziców w dzisiejszych czasach? Czy dzieci się seksualnie jakoś inaczej rozwijają niż my albo nasi rodzice czy dziadkowie? Czy są może bardziej narażone niż poprzednie pokolenia na ideologię i indoktrynacje lgbtq? Z która Stein sympatyzuje i romansuje bo ma siostrę lesbijke?.
Aleksandra
Po pierwsze, nie ma czegoś takiego, jak ideologia LGBTQ. Dziś dzieci korzystające z internetu mają kontakt z niewłaściwymi treściami, wcześniej niż kiedyś. Warto przygotować się do rozmów z dziećmi, wiedza daje bezpieczeństwo.
I jestem pewna, że niezależnie od sytuacji rodzinnej warto stać po stronie otwartości i wzajemnego szacunku.
Ewe
Jeśli moge coś dodać- dla mnie jest to szczególnie ważne, bo dziś dokładnie widzimy do czego mogą doprowadzić dotychczasowe praktyki np. pokolenia naszych rodziców utrzymywania tego trmatu jako tabu i nierozmawianie z dziećmi na ten temat. Dzieci, które były ofiarami pedofilii nie wiedziały dokąd zwrócić się o pomoc, z kim oraz jak porozmawiać. Same mialy też trudność z dostrzeżeniem granicy, w której zachowanie oprawcy stawało się niewłaściwe.