Chociaż w tytule umieściłam smuteczki, to akurat czuję się bardzo przyjemnie. I chętnie bym coś upiekła! Przeglądam więc swoje przepisy i przypomniało mi się wspaniałe ciasto czekoladowo-pomarańczowe. Jest przepyszne, rozpływające się w ustach i aromatyczne. Jest też totalnie glutenowe i niewegańskie oraz pełne białego cukru. Idealne ciasto na smętne wieczory, jesienną deprechę i PMS!
Przepis nie jest mojego autorstwa, pochodzi z książki kucharskiej której nazwy i autora nie pamiętam (zagraniczne, na pewno). Prowadzę zeszyt z przepisami, część mam na tajemniczym blogu służącym dawno temu jako przepiśnik. Nie zawsze pamiętam źródło. Przykro mi.
Ale do rzeczy. Oto ciasto:
A oto przepis:
Składniki:
Dwie tabliczki gorzkiej czekolady, pół kostki masła, sześć jajek, szklanka cukru, szklanka mąki, sok z jednej lub dwóch pomarańczy.
Sposób wykonania:
Czekoladę topimy z masłem. Gdy masa stygnie ucieramy żółtka z cukrem. Do masy żółtkowej dodajemy mąkę i sok, mieszamy dokładnie i dodajemy masę czekoladową. Ubijemy białka i ostrożnie dodajemy do ciasta. Mieszamy całość delikatnie i przelewamy do naczynia w którym będziemy ciasto piec. Pieczemy w 200 st C ok 20 minut (ale to Wy znacie Wasze piekarniki).
Ciasto możecie potem pokryć lukrem zrobionym z cukru pudru, soku z pomarańczy i otartej skórki.
I już. Sama przyjemność!
7 Comments
Kakaludek.com
Moje ulubione połączenie to czekolada i pomarańcza ??? wyjątkowo smakuje. Muszę upiec takie ciasto w kolejny weekend
Aleksandra
Polecam, jest boskie :)
Katjuszka
Brzmi pysznie. Muszę spróbować:)
Instrukcję Poproszę
Wygląda pysznie :-p
Aleksandra
Bo jest pyszne :) Polecam!
http://www.trybunet.pl/
Świetnie napisane, oby więcej podobnych tematów.
Helena
Uczę się polskiego, Twój blog jest bardzo nadaje się do tego celu.
Uwielbiam gotowanie też ?