Aleksandra
Pracująca mama dwójki dzieci. Zawsze w biegu, ciągle się czegoś uczę!
W poprzedniej ciąży czytałam namiętnie poradnik pt. W oczekiwaniu na dziecko. Nie mam go już, ale czasami gdy wpadnę do empiku zaglądam i sprawdzam co tam słychać w moim tygodniu. Na pierwszą ciążę ten poradnik był naprawdę fajny, solidne źródło wiedzy. Teraz korzystam z kalendarza w portalu Baby Gaga, a przede wszystkim zaczytuję się w stronie Dzieci są ważne. Strona jest kapitalnym źródłem wiedzy, nie tylko dla ciężarnych – jako mama pięciolatka czuję się zaspokojona :) W odróżnieniu do pierwszej ciąży, w której byłam zielona jak szczypiorek na wiosnę, nie skupiam się na poszukiwaniu informacji z zakresu medycyny. Bardziej.. Read More
A więc zostało mniej, niż więcej. Kiedy to się stało? Z jednej strony, wydaje mi się, że jestem w ciąży już z dziesięć lat i to stan dla mnie naturalny. Z drugiej strony, mam wrażenie, jakbym dowiedziała się o ciąży wczoraj. Minął czas niejedzenia, bądź jedzenia bez przyjemności. Chociaż zmieniły mi się upodobania – wolę wąchać, niż smakować, nie tykam chińszczyzny a dam się pokroić za kuchnię włoską – do tej pory nie jadłam zbyt dużo. Teraz nabrałam apetytu i w zasadzie ciągle mi mało. Ostatnio poszłam do mcdo, tej świątyni niezdrowego jedzenia,.. Read More
Nie chce mi się jeść. Przytyłam w sumie 3,5 kg, ale miesiąc temu ważyłam tyle, co dziś. W brzuszku 90 cm. Sporawo. Nie chce mi się nic. Horrmony? Mam złe sny. Śniło mi się, że dziecko tak ruszało się, że główką przebiło brzuch. Wepchnęłam ją do środka przerażona, że dziecko się udusi, że jeszcze za wcześnie. Obudziłam się zmęczona i smutna. W zasadzie ciągle jestem zmęczona i smutna. A przecież nie mam powodów. Podpisano nowe standardy opieki okołoporodowej. O tym napiszę więcej innym razem, teraz tylko jedna wiadomość – po 7 kwietnia 2011.. Read More
Mocno, mocno irytuje mnie fakt, że mój organizm i moje ciało tak dobitnie pokazują mi, że to soma teraz rządzi. Mój krok jest z natury szybki. Teraz po chwili marszu czuję ból, muszę zwolnić, zdziwiona. Zawsze dużo chodziłam, teraz tyle nie mogę. Co ciekawe, w pierwszej ciąży było mi łatwiej. Bo byłam młodsza? Żeński odpowiednik młodego, zdrowego byczka lat 19, do ostatnich dni przed porodem spokojnie maszerowałam po kilka kilometrów. Teraz, raptem sześć lat starsza czuję się stara. Stary, dwudziestopięcioletni zmęczony dziadyga. No słowo daję! W moim wieku to kobiety zazwyczaj.. Read More
Młody śpi. Na podłodze koło łóżka leży plastikowa figurka – czarna pantera. Rączka jest wyprostowana, wystaje poza krawędź łóżka, palce lekko rozchylone. Zasnął trzymając figurkę, która wypadła po spełnieniu swojego zadania. I teraz czas na zadanie – jeśli moje serce jest już teraz pełne miłości do Młodego, to jakim cudem zmieszczę tam miłość do Juniora? Patrzę na niego i zastanawiam się, jak to możliwe, że można kogoś tak kochać. Cuda i dziwy. Na Juniora popatrzyłam wczoraj, przez chwilę, na szybko. Dla sprawdzenia czy wszystko gra, bez wdawania się.. Read More
„Zaokrągliłaś się na buzi”, „troszkę nabierasz ciała” i tym podobne komplemenciki. Czy ktokolwiek powiedziałby coś takiego kobiecie nie będącej w ciąży? Wątpię… Wiem, że nabieram ciała, a raczej wiem ile przytyłam – ważę się co drugi dzień. Nie dlatego, że panicznie boję się przytyć za dużo, po prostu lubię wiedzieć. Nie mam obsesji na punkcie tego, żeby w tej ciąży nie przytyć więcej niż 10-12 kg. Lata mi to. Wiem tylko, że co przytyję, potem będę musiała zrzucić, to inna sprawa. Ale jakoś nie lubię jak mi ludzie, nawet w dobrej wierze, komentują o ile mnie.. Read More
Pod moim sercem poruszenie! Czekałam, przemawiałam czule, zostałam wysłuchana. Dziecię dało znaki. Na razie nieśmiałe, niewyczuwalne dla otoczenia, nieprzewidywalne. Dla mnie samej z początku zastanawiające – to już? Mam już pewność. Najmilej mi było na imprezie sobotniej. Grała muzyka, goście bawili się i pili. Ja siedziałam z boku na ławeczce, obserwowałam znajomych z sympatią, popijałam herbatę i trzymałam rękę na brzuchu. Maluszek pukał delikatnie z prawej strony – od strony najbliższej kolumny. Wyczuwał basy, wibracje? Nie wiem, ale było mi słodko i upojnie. Nie czułam żalu, że nie mogę robić tego, co reszta.. Read More
Nie śpię. Przynajmniej w nocy. Wiercę się do trzeciej nad ranem i szlag mnie trafia. Jakby jeszcze Junior dawał znaki to miałabym jakąś rozrywkę. A tak to głównie jestem głodna. Ale ile można jeść? Irytuje mnie ta bezsenność. Hej, Junior, odezwij się! Halo tu mama! Błyskotliwa myśl ciążowa nr 3: W ciąży zachowana jest równowaga: na początku chcesz spać ciągle, a potem dopada cię bezsenność.
Powoli rozważamy co i jak zmienimy w naszej małej domowej przestrzeni, gdy pojawi się Junior. Wyznaczyliśmy miejsce na łóżeczko. Mamy już łóżeczko – oddane na użytek małej Nince łóżeczko Synka wróci do nas po kilku latach. Wanienka gdzieś przepadła, ale i tak nie mielibyśmy na nią miejsca. Skusimy się na FlexiBath – rzecz tak ładną i praktyczną, że aż żal nie skorzystać. A wyprawka? Szukam list, porównuję, rozważam. Nie wyrobimy finansowo kupując wszystko w dwa miesiące, więc musimy zacząć wcześniej. A ja nadal nie wiem, co powinnam mieć…
„Poczęcie może zaistnieć tylko w dniu jajeczkowania. Czy można je odczytać, poznać ten dzień? Oczywiście! Absolutnie nie mogę zrozumieć, dlaczego tak trudno jest przekonać lekarzy położników o potrzebie liczenia czasu trwania ciąży właśnie od tego dnia, jeśli kobieta zna swój cykl płodności, jeśli zna datę poczęcia. Termin porodu powinien być obliczany od dnia jajeczkowania. Zmniejszyłaby się wówczas ilość porodów indukowanych z powodu „przeterminowania”, a w związku z tym zmniejszyłaby się ilość porodów zabiegowych i związanych z nimi powikłań.” To cytat z książki „Poród w domu” autorstwa Ireny.. Read More