Kiedy miałam 15 lat postanowiłam przygotować PUDEŁKO. Znalazłam jakiś karton i spakowałam do niego różne ważne dla mnie rzeczy. Przede wszystkim pamiętniki (pisałam dziennik odkąd nauczyłam się trzymać długopis), jakieś drobiazgi osobiste. Chyba jakąś koszulkę z mojej bogatej kolekcji, wydanie Gazety Wyborczej z tego dnia. Co jeszcze? Nie pamiętam! Karton zamknęłam, okleiłam taśmą i opatrzyłam datą.
Chusta elastyczna czy tkana?
Wejście na stronę sklepu z chustami do noszenia dzieci owocuje bólem głowy chustowych nowicjuszy. Rozmiary, wzory, tkaniny…jest w czym wybierać. No i jeszcze te dwa rodzaje: elastyczne i tkane. Czym się różnią?
Basia i Nusia czyli nowe koleżanki
Książki obecne są w życiu Panienki i Starszaka od zawsze, ale od czasu gdy koło naszego domu otwarto bibliotekę dla dzieci świat literatury jeszcze bardziej się powiększył. Dziś chciałabym napisać o dwóch przedszkolaczkach, polskiej i szwedzkiej, których przygody śledzimy i w książkach kupowanych, jak i wypożyczanych. Te pierwsze znamy już na pamięć.
Wiosenna akcja – gotowanie :)
Wzięłam udział w artakcji zorganizowanej przez Marysię z bloga Art Attack KLIK. Polegało to na wysłaniu do wskazanej, nieznanej sobie osoby wiosennego przepisu z rodzinnych zeszytów. Chodziło o przygotowanie listu, własnoręczne napisanie przepisu, dodanie kilku słów od siebie. Chociaż jestem tak zanurzona w internecie, to wizja wysyłania do kogoś liściku z przepisem wydała mi się przemiła. Szperałam po zeszycie z przepisami i wyszperałam sałatkę z rzodkiewek (pyszną!). Przygotowałam kartkę, napisałam słówko i wysłałam poleconym. Dziś wyjęłam zaś ze skrzynki list skierowany do mnie.
Ilustracja dziecięca czyli lubię jak jest ładnie
Tym razem nie będę dużo pisać. Nie o słowa tym razem chodzi, a o obraz. Lubię wieczorem czytać dzieciom, a najbardziej lubię czytać dobrze zilustrowane książki. Poniżej pokażę Wam kilka ilustracji kilku bardzo zdolnych artystów i artystek. Poza koszmarnym czasem brokatowych książeczek (obecnie na zsyłce w koszach supermarketowych) polska ilustracja dziecięca zawsze miała się dobrze. A dziś, mam wrażenie, ma się naprawdę wyśmienicie! Popatrzcie tylko :)
Wars i Sawa czyli obiad i zabawa
Wpadłam na szybki obiad do powiślańskiej knajpki o kuszącej moje kochające Warszawę serce nazwie Wars&Sawa. I chociaż byłam głodna, to zanim dotarłam do kontuaru i złożyłam zamówienie, to musiałam chwilę pozachwycać się bawialnią.
Wiosenny konkurs ze Świeżą Paczką
Konkurs który przygotowałam dla Was razem ze sklepem internetowym Świeża Paczka jest wiosenny i ekologiczny. Można w nim wygrać paczkę pełną certyfikowanych warzyw lub kupon uprawniajacy do zniżki przy jej zamówieniu. Jeśli jeszcze w Waszym jadłospisie nie ma ekologicznych warzyw, to idealny sposób na ich wypróbowanie. Koniec z szukaniem ekologicznej włoszczyzny i certyfikowanych buraków – wszystko można dostać prosto do domu.
Chustowanie – jakie ma wady?
Nie ma rzeczy, zjawisk bez wad. Tak mówią. I teoretycznie się z tym zgadzam, chociaż zauważyłam, że lepiej mi się żyje, gdy zamiast wad myślę o cechach. Staram się też do niczego nie przyzwyczajać, a szczególnie do niewygód. Jak do tej pory, a żyję już parę lat, szczęśliwie wszystkie się kończyły. Tak też jest z chustami. Nie mogę powiedzieć, że chustonoszenie jest czymś w 100% idealnym, bezproblemowym, ma same zalety. Tak nie jest. Ale myślę, że warto rozprawić się z opiniami, które najczęściej można spotkać w tekstach i wypowiedziach poświęconych wadom chustonoszenia.
Ronja, córka zbójnika. Astrid Lindgren
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę jako późna nastolatka. Potem czytałam ją sześcioletniemu Starszakowi. I właśnie za tym drugim razem poczułam jaką moc ma ta powieść. Historia rozpoczyna się od opisu porodu: Lovis śpiewa w trakcie twierdząc, że to jej pomaga. Na świat przychodzi dziewczynka, dziecko lasu, Ronja.
Być rodzicem i nie skonać. Rodzicielstwo na luzie. Tom Hodgkinson
Starszak szybko nauczył się, że w weekend rodzice muszą odespać, więc jeśli przed śniadaniem jest głodny – musi sobie coś samemu znaleźć. I od dawna już nie ma z tym problemu, wszystko co potrzebne jest w zasięgu ręki. Czasami się śmieję, że jest dzieckiem leniwej matki. Z tego lenistwa wynika też to, że szybko nauczył się samodzielnie ubierać (szczególnie w przedszkolnej szatni).