Słyszałam kiedyś radę, by kupować tylko jedzenie, którego każdy pojedynczy składnik jest również jedzeniem. Wydała mi się szalenie rozsądna, problem pojawił się po wejściu do sklepu. Większość składników stanowią dodatki do tego, co powinno być podstawą. Kapusta kiszona w folii nie składa się z kapusty i soli. Śmietana zawiera gumę guar, mączkę chleba świętojańskiego i kilka innych składników, o których istnieniu nie ma pojęcia moja Babcia, która osobiście śmietanę robiła z mleka od własnych krów.
Co kupić sobie w ciąży?
Tym razem nie będę pisała o zakupach bardzo praktycznych, żadnych poduszek do karmienia, biustonoszy, nic z tych rzeczy. Chciałabym nakreślić listę zakupów, jakie mogłaby zrobić dla siebie oczekująca mama z myślą o pierwszych tygodniach, miesiącach macierzyństwa. To są rzeczy, które sprawdziły się u mnie albo u moich znajomych. Takie, o których się myśli, że to podstawa kiedy się ma małe dziecko. Chociaż teoretycznie nijak się do tego dziecka nie mają. To ubrania i dodatki dzięki którym można w czasem monotonnej codzienności poczuć się fajnie, energetycznie, wesoło. To rzeczy, dzięki którym jest po prostu wygodniej.
Zapach świąt
Nie jestem wzrokowcem, mam słaby słuch muzyczny. Ale za to pamięć zapachową mam doskonałą. Pamiętam zapachy miast, zapachy różnych miejsc, pamiętam zapach każdego ze swoich byłych. Wyczuwając wilgotny aromat ziemi cieszę się zbliżającą się wiosną. Latem wdycham zapach rozgrzanego asfaltu na który spadł przelotny deszcz. Teraz czekam na zapach pierwszych przymrozków. Kiedy przytulam swoje dzieci, oddycham zapachem ich włosów.
Piękne chusty – przegląd nowości
Kiedyś byłam bardzo na bieżąco z chustami i nowościami sezonowymi, a teraz nosząc od czasu do czasu już, a do tego w MT albo Tonga, trochę wypadłam z tematu. Ale dzieci się rodzą do okoła mnie, kolejni młodzi rodzice się zachustowują, warto śledzić co w trawie piszczy. Zrobiłam więc małą rundkę po stronach producentów i pokażę kilka chust z nowości, które szczególnie mnie zauroczyły. Gust mi się zmienił – kiedyś żakardy mnie w ogóle nie kręciły, a teraz….
Przepis na pierniczki
Panienka jest chora – od niedzielnego wieczoru. Poniedziałkowa diagnoza brzmiała: angina, ale po kilku już dniach brania antybiotyku nie widzę wielkich zmian na lepsze. Idziemy dziś znowu do lekarza, nie ma we mnie spokoju.
Muzyka łagodzi obyczaje czyli co nam w duszy (i w domu) gra
Ostatnio nabyłam drogą kupna plastikowy flet. Jest to instrument, na którym uczy się grać w szkole Starszak. Nie wygląda na zachwyconego, pomimo entuzjastycznych zachęt Ojca Dzieciom. Starszak nie ma w szkole osobnych zajęć z muzyki, takie pojawiają się dopiero na planie 5 klasy (przynajmniej w naszej szkole). Ja ze swoich lekcji muzyki wyniosłam niewiele, kompletnie nie znam nut i zapamiętałam jedynie słowa piosenki „Przybyli ułani pod okienko”. Jak na kilka lat nauki….słabo.
Przepis na kaszę jaglaną.
Często pytacie mnie o mój przepis na jaglankę śniadaniową. To nasze ulubione danie i wielu rzeczy może nam w domu zabraknąć, ale zapas kaszy jaglanej mamy zawsze. Przygotowałam dla Was przepis w wersji do pobrania, wydrukowania i trzymania na lodówce lub w zeszycie z przepisami. Jest tak prosty, że szybko będziecie mogli przekazać go dalej! Znajdziecie go w zakładce DO POBRANIA. Wesołych śniadań!
Zimowy niezbędnik – getry!
Za chwilę zrobi się naprawdę zimno, a Panienka konsekwentnie odmawia chodzenia w spodniach. Jedyny akceptowany przez nią strój to spódnice i sukienki. W związku z tym, że nie chcę ubierać jej zbyt ciepło do przedszkola, pod spódnicę zakładamy jej zwykłe, bawełniane rajstopy. W naprawdę chłodne lub wietrzne dni na spacer lub plac zabaw dodatkowo zakładamy jej getry. Najlepszy wynalazek! Świetnie sprawdzają się przy zmianie pieluszki – nie trzeba rozbierać całego dziecka, co jest cenne zwłaszcza wtedy, kiedy mamy w domu chłodno. Można getrów też używać jako osłonek.. Read More
Jedzenie!
Bardzo lubię jeść. Lubię poznawać nowe potrawy, nowe smaki. Uwielbiam w jedzeniu to, że poza odżywianiem daje też przyjemność czysto zmysłową. Uwielbiam gotować, wyrabiać ciasto, mieszać, zanurzać palce w sypkiej kaszy. Lubię rozetrzeć na dłoni nieco garam masala albo dusić cebulę i cieszyć się zapachem. Tak, zdecydowanie, jedzenie to przyjemność.
Czy posiadanie dziecka to obowiązek?
Już za miesiąc Wigilia. Już za miesiąc wiele osób usłyszy rytualne pytania: „no a kiedy dzidziuś?”, „nie możesz mieć dzieci, prawda? no przed nami nie musisz tego ukrywać…” i tym podobne. Co roku widzę te posty na fb, słyszę od swoich znajomych jak bardzo męczą, złoszczą i irytują ich te pytania. I niedowierzania, jak to, nie chcesz mieć dziecka? Niemożliwe…