Plac zabaw

Przyznaję, uczciwie. Nie przepadam za chodzeniem na place zabaw. Oczywiście, chodzę, bo moje dzieci (no, właściwie to już tylko jedno dziecko) to lubią. Ale czuję się tam nieswojo. Zawsze, za każdym razem moje ucho wyłapie coś, czego słyszeć bym nie chciała. Moje oko dostrzeże gest, który mnie zirytuje. No cóż, problem z placami zabaw polega na tym, że są tam rodzice. Albo inaczej, polegał. 

Kartka dla Mamy 2016 – refleksje po akcji

Kartka dla Mamy

Dzień Matki już za nami. Laurki, modelinowe bransoletki, kwiatki, całusy. Być może ojcowie Waszych dzieci zadbali o śniadanie do łóżka i dzień pełen wrażeń (tak się szczęśliwie złożyło, że większość z nas miała wolne). Być może po prostu poszliście na lody, w końcu pogoda była wspaniała. W różnych domach Dzień Matki obchodzi się na różne sposoby. 

Instagram na straży normalności

Wiecie, jak wygląda tzw perfekcyjna Instamatka? Ma białą kuchnię, pije zielone koktaile, a jej dzieci ubierają się na szaro. Dobra, żartuję. Ale tak na serio, to wiemy wszyscy, że Instagram to zbiór zdjęć przetwarzanych, przefiltrowanych, wystudiowane-spontaniczne pozy, domy zawsze czyste, fałdki na brzuchach schowane i tak dalej. Mimo wszystko, lubię z niego korzystać. Przede wszystkim obserwuję konta związane z muzealnictwem i historią sztuki (polecam Nette Megens i Art Garments), fotografią (na przykład History in Pics), ale też modowe, trochę retro. Przeróżnie. Wrzucam też swoje zdjęcia, to taka Koralowa Mama prywatnie. Lubię.. Read More

Kartka Dla Mamy – edycja 3

Kartka Dla Mamy

Czekaliście na to tak, jak ja? Już czas na kolejną odsłonę akcji Kartka Dla Mamy. Trzecią! W tym roku zmieniam nieco formułę wymagając od Was nieco więcej zaangażowania. Ale mam nadzieję, że nowe zasady sprawią, że akcja przyniesie Wam jeszcze więcej przyjemności.

Jedenaste urodziny

13 marca 2005 roku na warszawskich ulicach leżał śnieg. Była niedziela. W piątek miałam usg, lekarz powiedział, że pewnie jeszcze ze dwa tygodnie pochodzę w ciąży. Byłam już bardzo zmęczona, ociężała. O 21 zamarzyła mi się kaszka dla niemowląt, malinowa. MUSIAŁAM ją zjeść. Dzięki wam, sklepy nocne, za nieoczywisty asortyment. W nocy odeszły mi wody. 14 marca zostałam mamą.

Kapłanki czy kury? Alina Petrowa-Wasilewicz

Kapłanki czy kury

„Kapłanki czy kury. Historie kobiet które z macierzyństwa uczyniły prawdziwą sztukę” autorstwa Aliny Petrowej-Wasilewicz. Przypadkowo wpada w moje ręce. Przeczytałam ją w dwa wieczory, z zainteresowaniem i uwagą. Ta lektura wymagała ode mnie otwartości – jeśli na okładce wypowiada się Tomasz Terlikowski, a jeden z patronatów ma Telewizja Republika, to znaczy, że dalej od moich poglądów być nie można. Ale… pewne wartości są uniwersalne, a ja jestem ciekawa świata i ludzi.

Rytuały i wychowanie

rytuały wychowanie

W wielu poradnikach, nie tylko tych szemranych, ale też całkiem sensownych i poważnych, przeczytać można o tym, jak ważne dla dzieci są rytuały. Jak budują one ich poczucie bezpieczeństwa, jak porządkują świat, jak ułatwiają tak trudne czasem momenty jak na przykład zasypianie. Czy jednak czasem nie stajemy się niewolnikami rytuałów?

“Poor little 'Napkin'! Of course you know that 'Napkin' is Louis Napoleon's little baby: perhaps you don't know that his mamma does not nurse him herself. I wonder does she know how much pleasure she loses by not doing it? I wonder does she know how sweet it is to wake in the night, and find a baby's soft little hand on her neck, and his dear little head lying upon her arm? I wonder does she know how beautiful a baby is when it first wakes in the morning, raising its little head... and gazing at you wiyh its lustrous eyes and rosy cheeks, so like a fresh-blown dewy flower? I wonder does she know how delicious it is to give the little hungry rogue his breakfast? No, no; poor Eugenia! Poor empress! She knows nothing of all this. She has had all a mother's pain, and none of a mother's pleasure. She hires a woman to nurse and sleep with little 'Napkin'. - Sara Parton, 1857 cytat pochodzi z książki "Womanly Art of Breastfeeding"”

– Poor little Napkin

Ochrona prawna kobiety pracującej w ciąży

Dziś jest Dzień Babci, więc zacznijmy od tego, jakie prawa miały babcie i prababcie naszych pociech gdy same były matkami w ciąży. W Polsce do 1935 roku nie istniały żadne przepisy prawne chroniące kobietę ciężarną przed pracami szkodliwymi dla niej lub dziecka. Od 1948 roku istnieje obowiązek prawny przeniesienia kobiety ciężarnej zatrudnionej przy pracach ciężkich i szkodliwych do prac lżejszych. Wtedy też zakazano zatrudniania kobiet od czwartego miesiąca ciąży do pracy w nocy i pracy w godzinach nadliczbowych. Powoli, powoli przepisy się zmieniały, a ustawodawcy dostrzegali konieczność ochrony prawnej kobiet.. Read More