Trzy dni w Budapeszcie

Decyzja, by pojechać do Budapesztu była dość spontaniczna. I dopiero w ostatniej chwili zaczęliśmy przygotowywać się do pobytu w tym mieście, czytać, oglądać plan miasta. I to był wyjazd inny niż moje dotychczasowe. Chciałam mniej zwiedzać, odhaczając na liście kolejne zabytki, a więcej po prostu być. Patrzeć na miasto, spacerować, chłonąć jego atmosferę. Oraz, przede wszystkim, spędzać czas z Ojcem Dzieciom, w scenerii pięknej europejskiej stolicy. To, co znajdziecie poniżej, to trochę zapis naszego pobytu, trochę subiektywny przewodnik, a przede wszystkim zachęta do odwiedzenia tego miasta. Budapeszt – przyjazd.. Read More

Dom pod miastem czy mieszkanie w mieście?

w bloku

Jestem dziewczyną z bloku i już jako dzieciak biegałam po schodach do sąsiadów po cukier. I moje dzieci też przez większość życia mieszkają w wielkiej płycie, chociaż gdy urodziła się Panienka, mieszkaliśmy w podmiejskim domu. Różnica? Ogromna. Gdzie mieszka się z dziećmi lepiej? W domu z ogrodem pod miastem czy na wielkomiejskim blokowisku?    Dom – wady i zalety Zacznijmy od zalet, ok? Mieszkanie w domu pod miastem, z ogrodem, niesie za sobą wiele przyjemności. Szczególnie w weekend, kiedy leniwe śniadanie je się na tarasie… No ale zobaczmy, co udało mi się wypunktować: brak potencjalnych uciążliwych sąsiadów, nikt nie imprezuje za ścianą.. Read More

Pamiątkowy album rodzinnych wyjść

Od zawsze chodzimy z dzieciakami do muzeów. Od zawsze, czyli odkąd byli zupełnie małymi berbeciami. A od trzech lat nasze wyjścia są rejestrowane i możemy w każdej chwili sprawdzić gdzie i kiedy byliśmy, a nawet w jakim składzie i komu co się podobało. Albo nie podobało. W pewien zimowy wieczór założyliśmy nasz pamiątkowy album. I od trzech lat uważam, że to był świetny pomysł!   Pamiątkowy album Zaczęło się od tego, że kupiłam piękny zeszyt formatu A4, z dość grubymi, gładkimi kartkami. Zastanawiałam się do czego go wykorzystać i wymyśliłam, że będzie to nasz rodzinny pamiętnik. W naszym przypadku głównym tematem.. Read More

Lato w Warszawie – czyli co robić z dziećmi w mieście

Jestem dziewczyną z Syreną warszawską wytatuowaną na ramieniu, więc nikogo już nie dziwi, że Warszawa ma specjalne miejsce w moim sercu. Poza zainteresowaniem jej historią i architekturą, ciekawi mnie też to, co dzieje się teraz. I planując urlop ani przez chwilę się nie wahałam: tydzień z dziećmi w mieście, w którym mieszkamy to świetny pomysł! Nie, nie wyobrażałam sobie, że wykorzystam wolne na zaległości w myciu okien, zrobienie rewolucji w duchu KonMari czy coś w tym stylu. Chciałam spędzić ten czas w Warszawie, z Warszawą. To nie jest nic oryginalnego: w tym mieście zawsze jest coś do zrobienia, coś do zobaczenia… Read More

Jak przeżyć z dziećmi na kempingu

Tytuł tego wpisu brzmi może dość dramatycznie, ale prawda jest taka – na kempingu jest fantastycznie, pamiętacie mój wpis z zeszłego roku? Mamy za sobą dwa tygodniowe pobyty nad morzem, całą czwórką, w przyczepie i trochę już sobie nie wyobrażamy inaczej. Ok, ja tam sobie wyobrażam, szczególnie jakieś spa, ale wakacje z dziećmi na kempingu to naprawdę inna jakość życia. Nie jestem co prawda jeszcze (podkreślam: jeszcze) survivalową wyjadaczką, ale mam już kilka dobrych rad. Więc chociaż kończą się wakacje, warto już zacząć planować kolejne, prawda?

Rozkwitać w Rodzicielstwie

Lubię freaków, lubię osoby zakręcone, pozytywne, takie, którym się chce. Taka jest Iza Rutkowska, artystka – aktywistka miejska. Wielki miś, pomniki do zabrania na spacer, albo… kwiat długości kilku metrów. Plac przed ursynowską kawiarnią Słowo Daje zamieni się w Ogród Tysiąca i Jednej Barwy ponieważ pojawi się tam na weekend właśnie taki wielki, kolorowy kwiat. Niezwykły jak wcześniejsze projekty artystki. I inspirujący. 

Tu czy tam? Wycieczka do Zachęty.

W Dzień Kobiet zrobiłyśmy sobie z Panienką dziewczyńskie popołudnie. Odebrałam ją z przedszkola i pojechałyśmy na ciastko, a potem do galerii Zachęta. Idealnie trafiłyśmy – po 17 we wtorek na wystawie przeznaczonej dla dzieci nie było prawie nikogo. Panienka wbiegała do pustych sal, wszystko było dla niej. Potem pojawiło się kilka osób, może dwójka dzieci, ale i tak – komfort buszowania był niesamowity. Mówię Wam, zwiedzanie w środku tygodnia jest super. A sama wystawa? W tych trzech salach siedziałyśmy chyba z godzinę! Chociaż…siedziałyśmy to złe słowo. Wystawa to chyba nie jest dobre słowo.. Read More

Bliskościowe Spotkania z Książką

Lubicie czytać? Ja lubię. Lubię też rozmawiać o tym, co czytam. O tym, co mnie zainteresowało, zafrapowało, czego nie rozumiem, z czym się nie zgadzam. Szczególnie wdzięcznym, i trudnym zarazem, tematem do rozmów są książki dotyczące rodzicielstwa. Od poradników „jak usypiać” po poważniejsze opracowania dotyczące rozwoju dzieci. Często po lekturze mam w sobie mnóstwo pytań i…nie bardzo z kim o tym porozmawiać. Wiecie, tak na żywo. Przy herbacie. Wyjaśnić coś, zapytać „a u ciebie to działa?” albo „jak ty to rozumiesz?”. Więc co zrobiłam?